W Berlinie rusza 63. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Berlinale. Przez najbliższych dziesięć dni fani kina będą mogli obejrzeć ponad 400 filmów z całego świata, w tym kilka z Polski.
O główną nagrodę festiwalu czyli Złotego Niedźwiedzia walczyć będzie 19 filmów. Wśród nich najnowszy obraz Małgorzaty Szumowskiej zatytułowany "W imię". Poza konkursem festiwalowa publiczność będzie mogła zobaczyć jeszcze dwa polskie filmy "Baby blues" Katarzyny Rosłaniec oraz "Sieniawkę" Marcina Malaszczaka. Festiwal otworzy film "The Grandmaster" w reżyserii Wong Kar-Waia, który jest zarazem przewodniczącym festiwalowego jury.
Dyrektor Berlinale Dieter Kosslick pytany o tematyczne trendy na tegorocznym festiwalu odpowiada, że w ubiegłym roku obecne były filmy, które pokazywały jak kapitalizm, poprzez finansowe spekulacje, wpędził świat w kryzys. W tym roku jest wiele filmów pokazujące jakie szkody wyrządziło to społeczeństwom. Zdaniem Kosslicka, tegoroczne filmy są bardzo realistyczne, pokazujące otaczającą nas rzeczywistość i zmieniający się świat.
Festiwal w Berlinie potrwa do niedzieli. Jak co rok przy okazji Berlinale w niemieckiej stolicy nie zabraknie gwiazd. Na czerwonym dywanie pojawią się m.in Catherine Deneuve, Jane Fonda, Nicolas Cage, Jude Law czy Jeremy Irons.
Informacyjna Agencja Radiowa
