Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy - Wielka Brytania - implanty

0
Podziel się:

Władze Niemec zalecają usunięcie wszystkich sylikonowych implantów, które pochodzą od francuskiego producenta, który do ich produkcji wykorzystywał materiały przemysłowe, nienadające się do chirurgii plastycznej.

Specjalne oświadczenie w tej sprawie wystosował federalny instytut do spraw leków. Zdaniem tej instytucji, istnieje ryzyko zachorowaniem na raka, w związku z tym kobiety z wkładkami francuskiego producenta powinny się zgłaszać i je usuwać.
Tymczasem Wielka Brytania uważa, że nie ma potrzeby na usuwanie tego typu implantów. Zdaniem Londynu, nie ma takiego zagrożenia, które wymagałoby rutynowego wyjmowania tych wkładek. Jednak podkreślono, że te kobiety, które będę czuły się zagrożone będą mogły wystąpić o refundację kosztów potrzebnych na przeprowadzenie takiego zabiegu. Według ostatnich wyliczeń, w Wielkiej Brytanii jest około 40 tysięcy kobiet z implantami firmy PIP.
W Polsce nie są już stosowane wadliwe implanty piersi wyprodukowane we Francji - zapewnia Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych. Już w maju zeszłego roku Urząd wysłał do dwóch polskich klinik, które wszczepiały francuskie implanty, komunikat w tej sprawie. Komunikat opisywał wady implantów i zalecał objęcie szczególną opieką pacjentki, którym je wszczepiono.
Oficjalne dane mówią, że sprawa dotyczy około 300 Polek. Na razie nie ma rekomendacji by usuwać wadliwe endoprotezy piersi, tak jak we Francji.
PIP produkowała implanty głównie na eksport. Szacuje się, że wadliwe implanty ma od 300 tysięcy do 400 tysięcy kobiet z 65 krajów świata. We Francji lekarze zalecili 30 tysiącom kobiet usunięcie ich.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)