Przedstawiciel niemieckiego rządu wyjaśnił w rozmowie ze stacją ZDF, że projekt ten wspomógłby rozwój nowych technologii. Hintze dodał, że Berlin ma nadzieję na współpracę na tym polu z innymi krajami europejskimi oraz Stanami Zjednoczonymi.
Polityk CDU zaznaczył, że inwestycja w bezzałogową misję na Księżyc to "pieniądze dobrze wydane". Przyznał jednak, że obecnie Niemcy nie posiadają funduszy na sfinansowanie inicjatywy.
Sekretarz stanu wyjaśnił, że decyzja, czy plan zostanie zrealizowany, będzie należała do kolejnego rządu. 27 września obywają się w Niemczech wybory parlamentarne. Najnowsze sondaże wskazują jednak, że chrześcijańska demokracja ma znaczną przewagę nad socjaldemokratami.
Przedstawiciel niemieckiego rządu dodał, że w 40 lat po spacerze Neila Armstronga na Księżycu, naturalny satelita Ziemi znów jest w centrum zainteresowania naukowców.