Niemcy-Cypr-pomoc
W niemieckich gazetach nadal komentowana jest sprawa Cypru. Tym razem głos w dyskusji na temat Cypru zabrał wpływowy niemiecki ekonomista Peter Bofinger.
Ekspert nie zostawia suchej nitki na osiągniętym porozumieniu, które zakłada m.in opodatkowanie wysokich depozytów bankowych. W wywiadzie dla gazety "Passauer Neue Presse" Bofinger stwierdza, że wysłano fatalny sygnał dla całej strefy euro. To jak apel do inwestorów, aby wyciągali z banków swoje pieniądze, gdy pojawią się jakiekolwiek problemy - ocenia ekonomista. Bofinger ostro krytykuje też szefa eurogrupy Jeroena Dijsselbloem'a, który stwierdził w jednym z wywiadów, że program ratunkowy dla Cypru, może stać się wzorem na przyszłość. Ta wypowiedź była więcej niż nieostrożna - ocenia Bofinger dodając, że depozyty w bankach muszą być bezpieczne w 100%, a to stało się na Cyprze musi pozostać jednorazowym przypadkiem. Tymczasem opiniotwórczy niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" ostrzega przed przyjęciem do Unii Europejskiej Chorwacji. Komentator gazety pisze, że kraj ten nie jest gotowy do członkostwa we Wspólnocie i wkrótce może stać się dla Unii kolejnym problemem po Grecji i Cyprze. Chorwacja ma
przystąpić do Wspólnoty w lipcu.
IAR