Jutrzejszy strajk będzie już trzecią taką akcją w ostatnich dniach. Ale tym razem stewardesy i stewardzi będą protestować przez 24 godziny i to na niemal wszystkich niemieckich lotniskach. Władze linii szacują, że z powodu strajku, odbędzie się zaledwie co trzeci zaplanowany na jutro lot. Większość samolotów Lufthansy będzie musiała zostać na ziemi. Jutrzejszy protest wymusza też zmiany w dzisiejszym rozkładzie, z którego już wypadło około 50 połączeń, głównie za ocean. Wykaz wszystkich odwołanych lotów można znaleźć na stronach internetowych linii.
Związek zawodowy personelu pokładowego domaga się podwyżek o 5 procent. Lufthansa proponuje 3,5 procent. Związek sprzeciwia się także zatrudnianiu pracowników na umowy czasowe.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Szymański/Berlin/lm