Minister Fotyga zarzuciła tymczasem władzom w Berlinie, że Polacy w Niemczech są poddawani polityce asymilacji w większym stopniu niż dzieje się to w innych krajach Unii Europejskiej. W wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine" szefowa polskiej dyplomacji wskazała przypadki dyskryminacji polskich rodziców z rozwiedzionych małżeństw, którym niemieckie instytucje odmawiają prawa do odwiedzin dzieci i rozmawiania z nimi po polsku. Niemiecki MSZ obiecał zająć się tą sprawą na poziomie eksperckim.
Według niemieckich przepisów, status mniejszości narodowej przysługuje osobom, które mogą wykazać tradycyjne powiązanie z zamieszkałym przez siebie terytorium. Na taki status nie mogą natomiast liczyć imigranci zarobkowi ani uchodźcy, a właśnie przedstawiciele tych dwóch grup stanowią większość niemieckiej Polonii.