W wyborcze szranki stanęła między innymi Partia Bawarii, która postuluje oderwanie tego kraju związkowego od Niemiec. "Chcecie pozbyć się Bawarii? Głosujcie na Partię Bawarii" - zachęca Niemców to ugrupownie na swoich plakatach.
"Medycyna naturalna dla wszystkich" - to z kolei główne hasło partii o nazwie "Przełom". Twierdzi ona, że przestawienie systemu opieki zdrowotnej na naturalne metody leczenia pozwoli w Niemczech zaoszczędzić 136 miliardów euro rocznie.
Na oszczędności w europejskim wymiarze zwraca uwagę stowarzyszenie "Europa, Demokracja, Esperanto". Jej działacze przekonują, że dzięki wprowadzeniu esperanto jako języka roboczego w unijnych instytucjach można by zaoszczędzić ponad miliard euro na tłumaczeniach.
Na rzecz wolności w internecie angażuje się w Niemczech Partia Piratów, a o "duchowość w polityce i życiu publicznym" zabiega Partia Fioletowych. O miejsca w europarlamencie ubiega się w Niemczech także ugrupowanie o swojsko brzmiącej nazwie "Ruch obywatelski: Solidarność", postulujący jednak przede wszystkim solidarnośc z krajami Afryki.