Radosław Sikorski mówił, że Berlin powinien pamiętać, że Władysław Bartoszewski jest, jak powiedział minister, "polskim bohaterem narodowym", a także byłym więźniem Auschwitz i honorowym obywatelem Izraela. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że profesor Bartoszewski ma wsparcie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i cieszy się zaufaniem premiera Donalda Tuska.
Władysław Bartoszewski sprzeciwia się obecności Eriki Steinbach w radzie fundacji. Nie jest ona również na rękę niemieckiemu rządowi, któremu zależy na dobrych relacjach z Polską. Jednak kanclerz Merkel, która jest jednocześnie szefową CDU, chce przed wrześniowymi wyborami zapewnić sobie przychylność środowisk przesiedleńców.
Władysław Bartoszewski przed przyjazdem do Berlina powiedział, że ewentualna nominacja dla Steinbach byłaby "grubą polityczną nieprzyzwoitością". W polskich mediach pojawiły się sugestie, że powołanie szefowej Związku Wypędzonych do władz fundacji groziłoby pogorszeniem stosunków między Warszawą a Berlinem i odwołaniem niektórych zaplanowanych na ten rok wspólnych przedsięwzięć.