Skargę złożył mieszkający od końca lat 80. w Niemczech Wojciech Pomorski. Na drodze sądowej stara się on o uzyskanie odszkodowania i przeprosin za to, że - jak twierdzi - Jugendamt zakazał mu rozmów z dziećmi po polsku. Polak ma dwie córki z Niemką, z którą rozstał się przed kilku laty.
Proces w tej sprawie toczył się w Hamburgu, ale dwa i pół roku temu został zawieszony, ponieważ według prokuratury część akt zaginęła. Pomorski twierdzi, że znalazł akta w hamburskiej prokuraturze i wniósł o ich udostępnienie. Właśnie w tej sprawie sąd w Hamburgu przyznał dziś rację Polakowi. Zdaniem Pomorskiego dokumenty świadczą o tym, że Jugendamt bez decyzji sądu zakazał mu rozmawiać z dziećmi w ojczystym języku.
Osobne postępowanie, w którym Wojciech Pomorski stara się o uregulowanie swoich kontaktów z córkami, toczy się w Austrii. Po rozpadzie małżeństwa matka wyjechała z dziećmi do tego kraju.