Według neofaszystowskiego polityka, na obszarach tych - jak to określił - Polacy dokonali daleko idącychczystek etnicznych. Michael Andrejewski w niedzielnych wyborach zdobył mandat do parlamentu regionalnego Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Na NPD oddało tam głos ponad 7 procent wyborców.
Inny członek NPD Michael Gielnik powiedział w telewizji ARD, że granice Niemiec wyznaczyli po wojnie okupanci i naród niemiecki nie podpisuje się pod tymi decyzjami.
Narodowo-Demokratyczna Partia Niemiec NPD jest reprezentowana jeszcze w parlamencie kraju zwiazkowego Saksonii, natomiast inne skrajne ugrupowanie - Niemiecka Unia Ludowa DVU - ma posłów w landtagach Brandenburgii i Bremy.
Politolodzy wskazują, że ludzie, którzy głosują na prawicowych ekstremistów, to tak zwani wyborcy protestu. Chcą zamanifestować swą niechęć do rządzących, ale zarazem wiedzą, że partie te nie proponują rozwiązań. NPD ostatnio głosiła hasło bezpłatnych przedszkoli w zamian za zlikwidowanie Urzędu Ochrony Konstytucji.