Prezes NIK Jacek Jezierski podkreśla, że w razie pożaru prowadzenie akcji ratowniczej w wiekszości szpitali byłoby bardzo trudne. W znakomitej większości placówek brakowało postawowego wyposażenia - gaśnic, alarmów i hydrantów. W wielu placówkach akcja byłaby niemożliwa, gdyż brak tam dróg dojazdowych dla strażaków. Część z nich została zabudowana, albo zastawiona łatwopalnymi materiałami.
Pocieszajace jest, że podczas trwania kontroli wiele usterek zostało usuniętych. Są jednak takie, których naprawa potrwa dłużej
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.