Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NIK negatywnie o mobilnym nagłośnieniu dla policji

0
Podziel się:

Policja kupiła sprzęt do pacyfikacji zamieszek, na który nie pozwala polskie prawo. Według Najwyższej Izby Kontroli Komenda Główna nabyła 6 urządzeń, mogących generować dźwięki o wysokiej częstotliwości. Po zakupie dezaktywowano możliwość korzystania z tej funkcji, bo polskie przepisy nie pozwalają na jej użycie. Teraz system służy jako mobline nagłośnienie.
NIK uważa, że zakupu urządzeń nie poprzedziły testy ani badanie możliwości technicznych. Decyzję podjęto jedynie po prezentacji urządzenia przez producenta, chociaż procedura przetargowa zakłada testy możliwości technicznych.
Z raportu NIK wynika, że kupiono sprzęt, który nie został dostatecznie przetestowany, w dodatku za zawyżoną kwotę. System nagłośnienia LRAD ma też funkcje nieprzydatne na terenie Polski.
Zakupu dokonano pod koniec 2010 roku w związku z przygotowaniami do objęcia przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej. Na ten cel policja otrzymała około 1,5 miliona złotych z rezerwy budżetowej, chociaż pierwotna oferta producenta zakładała kwotę od 710 do 770 tysiecy za zestaw składający się z pięciu urządzeń. W końcu za nagłośnienie zlożone z 6 elementów zapłacono prawie 1,5 miliona złotych.
NIK ma uwagi do procedury przetargowej. Według kontrolerów wstępne wymogi kontraktu ograniczały listę potencjalnych oferentów, jednoznacznie wskazując urządzenia, które miały zostać kupione.
Krytycznie oceniono produrę odbioru sprzętu od producenta. Komendant Główny Policji polecił odebranie nagłośnienia osobno przez 6 komend policji. Poza Komendą Główną, która zwróciła uwagę na złe parametry kabli, uniemożliwiające korzystanie z urządzenia, pozostałe 5 komend przyjeło sprzęt bez uwag. Spowodowało to w pięciu przypadkach konieczność poniesienia dodatkowych kosztów przez policję.
Od grudnia 2010 do maja 2012 urządzenie było wykorzystywane przez oddziały policji w Warszawie 114 razy, głównie podczas zgromadzeń, manifestacji i demonstracji. Policja w Gdańsku, Krakowie, Wrocławie, Łodzi i Poznaniu w tym samym okresie skorzystała z urządzeń 18 razy. Sprzęt był używany, chociaż nie ma polskiej instrukcji obsługi. Jest to o tyle ważne, że amerykańskie prawo dopuszcza stosowanie innych funkcji nagłośnienia, niż polskie przepisy.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)