Norweskie media informują, że 32-latek jest ubrany w ciemny garnitur i jasną koszulę.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie jest to spotkanie w formie telekonferencji, jak chciał tego sąd okręgowy mający podjąć decyzje o dalszym przedłużeniu tymczasowego aresztowania terrorysty. Sąd wyższej instancji postanowił, iż ma być to normalna rozprawa sądowa z obecnością podejrzanego na ławie oskarżonych i publiczności.
Ta zmiana zmusiła policję norweską do zastosowania nadzwyczajnych środków ostrożności. Zakazano też fotografowania i filmowania na sali sądowej. Sam Breivik poprzez swego adwokata oświadczył, że poważnie obawia się zamachu na swoje życie. Chce on - jak dodał - wyjaśnić motywy swego postępowania. Liczy, że będzie miał czas wobec sędziów i mediów wygłosić polityczna mowę uzasadniająca jego poglądy i czyny. Nie jest pewne, czy sąd do tego dopuści. Może bowiem uznać, że ta rozprawa nie dotyczy motywów czynu, a jedynie organizacyjnej sfery dochodzenia. Wobec ogromnego zainteresowania rozprawą, część publiczności będzie się mogła ja obserwować w innych salach na ekranach telebimów.