Na sesję zdjęciową do włoskiego miasta przyjeżdża znany fotograf mody z Dusseldorfu, i całkowicie przewartościowuje tam swoje życie. Odkrywa, że w pogoni za sławą i pieniędzmi, całkowicie się zatracił. Krytycy nie zostawiają na filmie "suchej nitki", zarzucając mu pretensjonalność.
Redaktor naczelny miesięcznika "Kino" Jacek Rakowiecki określa "Spotkanie w Palermo" jako banał pozujący na egzystencjalny dramat.
Dziennikarka filmowa Dorota Chrobak dodaje, że "Spotkanie w Palermo" jest wyrazem kryzysu, w jaki popadł niemiecki reżyser - jako człowiek i jako twórca. "Zrealizował film o człowieku, który przeżywa rozczarowanie światem blichtru i "lansu", ale każdy kadr filmu pokazuje, że sam Wenders jest tym swiatem zafascynowany. A wyrastał przecież z surowego, dokumentalnego stylu patrzenia na świat. Próbuje do tego wrócić, ale ponosi klęskę" - podkreśla dziennikarka.
Film Wima Wendersa jest natomiast ucztą dla melomanów. W ścieżce dźwiękowej są: Lou Reed, Nick Cave, Jason Colle i Irmin Schmidt, lider legendarnej niemieckiej grupy Can.
Główną rolę fotografa Finna gra Campino - lider grupy Die Toten Hosen, ponadto występują Dennis Hopper, Giovanna Mezzogiorno, Milla Jovovich.