Prezydent, powierzając mu misję formowania rządu, podkreślił, że sytuacja gospodarcza kraju wymaga, by funkcję premiera piastowała osoba specjalizująca się w ekonomii i finansach.
Croitoriu oświadczył, że sprawami priorytetowymi będzie dla jego rządu organizacja demokratycznych wyborów prezydenckich oraz wypełnianie zobowiązań kraju wobec Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Szefowie partii opozycyjnych wyrazili swoje niezadowolenie z powołania Croitoriu. Na stanowisku premiera widzieli bowiem Niemca Klausa Johannisa, który miałby utworzyć gabinet złożony ze specjalistów.
Prezydent Basescu nie zgodził się jednak na rząd technokratów i, korzystając z uprawnień konstytucyjnych, sam wyznaczył kandydata. Croitoriu ma dziesięć dni na stworzenie rządu.