Edward Kennedy był przedstawicielem jednej z najbardziej znanych amerykańskich rodzin, której los pełen był tragedii. Jego najstarszy brat Joseph zginął w wypadku lotniczym w czasie II wojny światowej. Dwaj inni - prezydent John Fitzgerald Kennedy oraz senator Robert Kennedy zostali zamordowani.
Edward "Ted" Kennedy został senatorem w 1962 roku. Należał do liberalnego skrzydła Partii Demokratycznej. Na liście jego osiągnięć jest wiele ustaw związanych z edukacją, ochroną zdrowia i prawami człowieka. W ubiegłym roku lekarze wykryli u Kennedy'ego raka mózgu. Senator zniknął ze sceny politycznej, przeszedł operację, radioterapię i chemioterapię. W styczniu pojawił się na historycznym zaprzysiężeniu pierwszego czarnoskórego prezydenta USA. Dziś w specjalnym oświadczeniu Barack Obama napisał, że śmierć Edwarda Kennedy'ego oznacza koniec ważnego rozdziału w historii Stanów Zjednoczonych.
"Nasz kraj stracił wielkiego lidera, który przejął znicz od swoich zmarłych braci i stał się najwspanialszym senatorem naszych czasów" - stwierdził Obama. Słowa smutku i ubolewania płyną od innych amerykańskich polityków - zarówno Demokratów jak i Republikanów. Szczegóły na temat pogrzebu i miejsca pochówku senatora Kennedyego nie są na razie znane.
