Punktualnie o 11:00 mieszkańcy Wielkiej Brytanii uczcili dwuminutową ciszą pamięć ofiar tamtego konfliktu. Uroczystości odbywają się w Londynie i innych brytyjskich miastach, a także na wielu cmentarzach Flandrii, gdzie spoczywają setki tysięcy poległych. Wieniec na polu bitwy pod Verdun złożył książę Walii - Karol.
Sygnał do rozpoczęcia dwuminutowej ciszy dali w Londynie trzej żyjący weterani I wojny światowej: najstarszy mieszkaniec Wielkiej Brytanii 112-letni Henry Allingham, 110-letni Harry Patch oraz 108-letni Bill Stone. Reprezentują oni Siły Powietrzne, Armię Lądową oraz Marynarkę Wojenną.
Natomiast Francja po raz pierwszy obchodzi rocznicę zawieszenia broni bez kombatantów. W tym roku zmarł ostatni francuski żołnierz Pierwszej Wojny Światowej.
W związku z tym nie będzie tradycyjnej ceremonii złożenia wieńca na grobie nieznanego żołnierza pod Łukiem Triumfalnym. Szef państwa odda natomiast hołd prezydentowi z czasów pierwszej wojny światowej George'owi Clémenceau przed jego pomnikiem przy Polach Elizejskich.
Główne obchody odbywają się poza Paryżem, w Douaumont na wschodzie Francji, gdzie spoczywa 130 tysięcy żołnierzy poległych podczas bitwy pod Verdun. W uroczystościach bierze udział Wielki Książę Luksemburga Henryk, przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso i przewodniczący niemieckiego Bundesratu Peter Müller.
11 listopada 1918 roku podpisano zawieszenie broni na froncie zachodnim, kończące czteroletnią wojnę Niemiec z siłami koalicji. W wyniku czterech lat działań zbrojnych zginęło ponad 5 i pół miliona ludzi, a ponad 20 milionów zostało rannych.