Jak co roku wojska polskie i rosyjskie stoczyły bój na bagnety, nie zabrakło też wystrzałów armatnich.
Jeden z organizatorów inscenizacji Piotr Dobosz przypomina, że na rogatkach Warszawy stanęło wtedy 60 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Dowodził nimi feldmarszałek Iwan Dybicz. Wojska polskie oficjalnie dowodzone były przez księcia Michała Radziwiłła, choć faktycznie przez generała Józefa Chłopickiego. Rosjanie już wcześniej próbowali zdobyć Olszynkę Grochowską.
W obronie stolicy stanęły trzy dywizje. 25-go lutego 1831 o godzinie 9.00 rano rosyjska armia przypuściła szturm na Olszynkę Grochowską. "Zginęło 7,5 tysiąca żołnierzy polskich i prawie 9 tysięcy żołnierzy rosyjskich. Bitwa była nieroztrzygnięta, ale zatrzymała armię rosyjską i szturm na Warszawę" - przypomina Piotr Dobosz.
Inscenizacja Bitwy pod Olszynką Grochowską odbyła się już po raz trzeci.