Na wileńskiej Rossie odrestaurowano 20 pomników powstańców styczniowych. Było to możliwe dzięki pomocy Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą oraz datkom zebranym przez harcerzy podczas licznych kwest w litewskiej stolicy i w Polsce.
"Wileński cmentarz Rossa jest skarbnicą wiedzy historycznej. Jednak wciąż za mało wiemy o powstańcach styczniowych, którzy spoczywają na tym cmentarzu" - mówi Adam Błaszkiewicz - przewodniczący Związku Harcerstwa na Litwie, jeden z inicjatorów uczczenia pamięci uczestników powstania 1863 roku.
Uczestnicy czwartkowej uroczystości - harcerze i przedstawiciele licznych organizacji polskich na Litwie odwiedzili 20 grobów powstańców styczniowych, złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Jak tłumaczył Błaszkiewicz, uczestnicy powstania, którzy są pochowani na Rossie, wrócili na Litwę przeszedłszy Syberię, czasami przez Francję czy inne kraje. "To są bardzo ciekawe historie, które uczniowie polskich szkół wyszukują w archiwum i w innych źródłach. To jest najlepszy sposób, by się uczyć historii" - mówił przewodniczący Związku Harcerstwa na Litwie.
Cmentarz na Rossie jest jedną z najstarszych i najpiękniejszych nekropolii w Europie. Zdecydowana większość grobów nie ma stałej opieki osób bliskich. Na Rossie spoczywa serce marszałka Józefa Piłsudskiego oraz szczątki jego matki, groby jego brata, siostry i pierwszej żony Marii. Pochowani są tu profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego.
IAR
