Dziś uroczyście odsłonięto odpowiednią tablicę. Dokonali tego syn Jacka - Maciej Kuroń i brat - Andrzej.
W listopadzie ubiegłego roku Rada Miasta podjęła decyzję o nadaniu imienia Jacka Kuronia rondu przy ulicy Źródlanej. W tym miejscu zbiegają się dwie główne arterie Gdańska - ulica Armii Krajowej i Kartuska. To - jak podkreśla radny Jerzy Borowczak - ma symboliczne znaczenie. Bowiem tak, jak Jacek Kuroń łączył zwaśnionych, tak to rondo łączy dwie ważne ulice Gdańska.
Andrzej Kuroń podkreślił, że dla jego brata, który był skromnym człowiekiem, byłoby to wielkie wyróżnienie. Przed śmiercią powiedział, że chciałby, aby jego pamięć uczczono kamieniem, przy którym mogliby się spotykać narzeczeni. Andrzej Kuroń wyraził nadzieję, że taki kamień stanie na gdańskim rondzie.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiada, że w przyszłości również inni bohaterowie Sierpnia zostaną upamiętnieni w nazwach ulic, rond czy placów. Prezydent podkreślił, że będzie to służyło upamiętnieniu dziedzictwa "Solidarności".
Przed 3-ma dniami Rada Miasta Gdańska zadecydowała o nadaniu jednej z ulic imienia Aliny Pieńkowskiej. W latach 70-ych organizowała ona Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża, w sierpniu 1980-go roku była organizatorem strajku w Stoczni Gdańskiej oraz sygnatariuszem Porozumień Sierpniowych. A w latach 1998-2002 - radną Gdańska.