W liczącej ponad 300 stron pracy, ojciec Rydzyk analizuje audycje Radia Maryja, szczególnie "Rozmowy niedokończone" oraz wypowiedzi słuchaczy na antenie stacji.
Na obronie pojawił się tłum zwolenników redemptorysty. Wśród naukowców toruńskich to wydarzenie nie wzbudziło większych emocji - mówi dr Dominik Antonowicz z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. "Co roku pracy doktorskiej broni około 5 tysięcy osób. Trzeba pochwalić pęd do wiedzy, ale w wypadku ojca Rydzyka ważniejszy jest chyba aspekt pragmatyczny" - zauważa Antonowicz.
Dzięki tytułowi doktora ojciec Rydzyk będzie mógł pełnić funkcję rektora Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. 2 lata temu musiał z niej zrezygnować, ponieważ weszło w życie nowe prawo o szkolnictwie wyższym, które zakłada, że rektorem może być osoba legitymująca się co najmniej stopniem doktora.