Zdaniem dyrektor departamentu świadczeń rodzinnych w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Aliny Wiśniewskiej pomoc powinna się opierać na wspieraniu całej rodziny. Jeśli środowisko w którym wychowuje się dziecko nie ulegnie zmianie, to dziecko nie ma szans wyjść z kręgu wykluczenia społecznego - podkreśla Wiśniewska.
Jarosław Adamczuk ze stowarzyszenia "Serduszko dla dzieci" uważa, że działania na rzecz dzieci gorszych szans powinny opierać się na umiejętnym zorganizowaniu im czasu wolnego. Przykładem takiej inicjatywy jest Światoteka na warszawskiej Pradze. Jest to miejsce gdzie dzieci mogą korzystać z komputerów, internetu książek. W Światotece realizowane są także projekty artystyczne, kulturalne i społeczne. Młodzież może także realizować swoje własne pomysły.
Małgorzata Orłowska z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie nie ma wątpliwości, że warunkiem sprawnie działającego systemu pomocy jest ścisła współpraca organizacji pozarządowych i samorządów i organizacji non profit.
Przykładem międzysektorowej koalicji na rzecz dzieci gorszych szans jest projekt Fundacji Wspólna Droga "Partnerstwo dla dzieci". Biorą w nim udział samorządy, organizacje pozarządowe, a także przedstawiciele świata biznesu i środowisk naukowych.