Gdy kobieta przyniosła granat do olsztyńskiej komendy, zarządzono ewakuację i zgodnie z procedurą wezwano strażaków, pogotowie oraz saperów z Ostródy - poinformował starszy sierżant Krzysztof Wasyńczuk. Saperzy zabrali granat.
Kobieta prawdopodobnie znalazła go koło swojego domu. Do Olsztyna przywiozła go z Lidzbarka autobusem.
Informacyjna Agencja Radiowa
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.