Osobom spłacającym kredyty w walutach obcych ekspert radzi jednak zachowanie spokoju i zdecydowanie odradza ich przewalutowanie.
Choć w ostatnim czasie decyzje agencji ratingowych kilka razy wpływały na pogorszenie nastrojów na rynkach, Piotr Bujak podkreśla, że są one mocno spóźnione, bo o kłopotach finansowych Grecji, Portugalii, czy Irlandii wiadomo od dawna.
Przed południem za franka szwajcarskiego na rynku walutowym trzeba płacić 3 złote 45 groszy, za euro 4 złote i 2 grosze, a za dolara 2 złote 86 groszy.
Informacyjna Agencja Radiowa