Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OPINIA Interwencja w Syrii

0
Podziel się:

OPINIA-Syria-interwencja

Wiarygodność Stanów Zjednoczonych zależy od tego, jak zachowa się wobec Syrii - mówi Michał Baranowski, dyrektor warszawskiego oddziału German Marschall Fund. Kraje zachodnie rozważają interwencję w Syrii po ubiegłotygodniowym ataku gazowym pod Damaszkiem, w którym zginęło przeszło 300 osób. Według sił opozycyjnych, mogło zginąć nawet 1300 ludzi. Bojownicy oskarżają o użycie trującego gazu wojska rządowe, reżim Baszara al-Asada zaprzecza jednak, jakoby użył broni chemicznej przeciw rebeliantom.
Michał Baranowski powiedział w radiowej Jedynce, że w USA panuje niechęć do rozpoczynania kolejnej wojny i Barack Obama wie, iż decyzja o interwencji spotka się z krytyką wielu kongresmenów. Jednocześnie Amerykanie mają świadomość, że coś zrobić trzeba. Michał Baranowski przypomniał, że w ubiegłym roku prezydent Obama nakreślił czerwoną linię, mówiąc o uzyciu broni chemicznej w Syrii. Jeśli teraz nic nie zrobi, straci wiarygodność i pokaże się jako słaby przywódca, zarówno w oczach swoich przeciwników, jak i wrogów na Bliskim Wschodzie - argumentuje Baranowski.
Dodaje, że większa akceptacja panuje w USA dla przeprowadzenia kilku precyzyjnych uderzeń na Syrię.
Ekspert Polskiego Radia do spraw międzynarodowych Jarosław Kociszewski podkreśla, że nie wiadomo, jakie efekty przyniesie ewentualna interwencja. Przypomina, że Amerykanie zdają sobie sprawę, iż głównym przeciwnikiem władz w Damaszku jest Front Al Nusra, powiązany z Al Kaidą. Mogłoby dojść do podobnej sytuacji, jak w Libii, gdzie po międzynarodowej interwencji do władzy doszli islamiści, którzy zaatakowali konsulat USA w Benghazi.
Według Jarosława Kociszewskiego, Amerykanie będą chcieli poczekać z interwencją w Syrii na raport ONZ, dotyczący okoliczności użycia broni chemicznej. Dokument ten nie musi jednak wyjaśnić kluczowej sprawy - która ze stron użyła gazu.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)