Protesty społeczne przeciwko biedzie i nierównościom społecznym doprowadziły do obalenia wieloletnich władców Tunezji, Egiptu, Libii i Jemenu.
Wszystko zaczęło się, gdy w połowie grudnia ubiegłego roku młody Tunezyjczyk podpalił się na ulicy miasta Sidi Bouzid w proteście przeciwko biedzie i korupcji. Jego czyn doprowadził do masowych demonstracji w całej Tunezji, a w połowie stycznia do obalenia prezydenta Ben Alego.
" Islamscy liderzy wygrywają wybory, ale nie chcą rządzić sami, chcą zawiązywać koalicje. Oni nie mówią już o państwie wyznaniowym, ale państwie obywatelskim" - powiedział profesor Hadi.
W październiku mieszkańcy Tunezji poszli do urn w pierwszych od wielu lat wolnych wyborach. Zwycięzcą wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego okazała się postępowa islamska partia An-Nahda.
IAR