Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OPINIE - Komisja ds.Olewnika-Latkowski

0
Podziel się:

Zdaniem Piotra Pytlakowskiego z tygodnika "Polityka" sejmowa komisja śledcza badająca okoliczności porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika spełniła swoje zadanie. Komisja jednogłośnie przyjęła raport ze swoich prac. To pierwsza komisja śledcza, która kończy pracę wspólnym raportem, bez żadnych zdań odrębnych.

Według raportu, sprawa Krzysztofa Olewnika powinna posłużyć policji do opracowania wytycznych i cyklu szkoleń dotyczących uprowadzeń, a także określenia zasad współpracy policji z firmami detektywistycznymi.
Piotr Pytlakowski gość "Pulsu Trójki" tłumaczył, że była to komisja bardzo merytoryczna, a rękojmię tego dawała osoba przewodniczącego Marka Biernackiego, który nie wchodził w spory polityczne. Dlatego, zdaniem publicysty, ta komisja wykonała swoje zadanie nawet perfekcyjnie, ale nie w kontekście oczekiwań społecznych, czyli wskazania szerszego kręgu podejrzanych czy sprawców. Ta komisja, według Pytlakowskiego, pokazała na czym polegały błędy oraz wskazała, jak powinna wyglądać praca operacyjna.
Z kolei inny gość "Pulsu Trójki" Jerzy Jachowicz z tygodnika "Uważam Rze" był rozczarowany raportem. Jego zdaniem komisja zawiodła, ponieważ nie próbowała rzucić sprawy Olewnika na szersze tło, czyli polityczne. Zdaniem publicysty sprawa stała się polityczna od momentu rozpoczęcia starań rodziny, by ktoś wreszcie zajął się na poważnie śledztwem. Wtedy - jak zauważył - rodzina zaczęła docierać do polityków.
Reżyser filmów dokumentalnych Sylwester Latkowski uważa, że raport sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika nie wniesie nic nowego. Dokumentalista powiedział w programie TVP2 "Gorący Temat", że wszystkie działania komisji miały podtekst polityczny. Zdaniem Sylwestra Latkowskiego, sprawy śmierci Krzysztofa Olewnika nie da się wyjaśnić ze względu na brak dobrej woli prokuratorów.
W raporcie nie ma jednoznacznych stwierdzeń, dotyczących powodów długiego przetrzymywania Krzysztofa Olewnika. Komisja nie wyjaśnia także celu uprowadzenia młodego biznesmena.
Krzysztof Olewnik, porwany w październiku 2001 roku, został zamordowany dwa lata później, mimo przekazania porywaczom okupu. Ciało zamordowanego policja odnalazła dopiero trzy lata po zabójstwie.
Za winnych zabójstwa Krzysztofa Olewnika zostali uznani Robert Pazik i Sławomir Kościuk. Obaj oni, a także osadzony na etapie postępowania prokuratorskiego domniemany szef grupy przestępczej Wojciech Franiewski, zmarli w zakładach karnych, oficjalnie śmiercią samobójczą.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/W.Banach/ab

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)