Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OPIS KE-energia strategia

0
Podziel się:

Komisja Europejska chce kontrolować umowy na dostawy gazu i ropy, które kraje członkowskie zawierają z państwami spoza Unii tłumacząc to troską o bezpieczeństwo energetyczne Wspólnoty. Bruksela przedstawiła dziś strategię dotyczącą zewnętrznej polityki energetycznej, co jest także jednym z priorytetów polskiego przewodnictwa w Unii. Komisja zamierza uporządkować sytuację na europejskim rynku, jeśli chodzi o zawierane kontrakty i wymusić większą współpracę z krajami członkowskimi.

Zgodnie z propozycją, Bruksela ma być informowana o negocjacjach, które unijne państwa prowadzą z dostawcami i po ich zakończeniu, ale jeszcze przed podpisaniem umów.
Jeśli jakiś kontrakt wzbudzi wątpliwości Komisji, uzna ona, że jest niezgodny z unijnym prawem i godzi w bezpieczeństwo energetyczne Wspólnoty, będzie mogła zażądać zmian. Na zgłoszenie zastrzeżeń będzie miała 4 miesiące i dopiero po uzyskaniu zielonego światła od Komisji kraje członkowskie będą mogły podpisać i ratyfikować umowy.
Szczegóły propozycji i korzyści z niej płynące przedstawił komisarz do spraw energii Guenther Oettinger. "Jeśli uda nam się występować w rozmowach z dostawcami jednym głosem i reprezentować wspólne interesy, to przyniesie to pozytywne efekty. Nie będzie więcej rozgrywania krajów zgodnie z zasadą - dziel i rządź, czy wykorzystywania sytuacji na naszą niekorzyść. Musimy bronić wspólnego interesu" - podkreślił komisarz do spraw energii.
Guenther Oettinger mówił ogólnie o dostawcach spoza Unii, nie wymieniał z nazwy tych, którzy wykorzystują brak ściślejszej współpracy we Wspólnocie. Ale od dawna wskazuje się na Gazprom, czyli rosyjskiego monopolistę, który chcąc opanować unijny rynek dąży do zawierania umów z krajami członkowskimi nie zawsze zgodnych z europejskim interesem, czy prawem wspólnotowym. Komisja Europejska chce więc większych uprawnień, by móc tę sytuację kontrolować.
By jednak ta decyzja weszła w życie potrzebna jest zgoda krajów członkowskich i Parlamentu Europejskiego. Komisarz do spraw energii oczekuje, że Polska, kierująca obecnie pracami Wspólnoty, zajmie się szybko jej propozycją i będzie szukać poparcia wśród unijnych krajów. Guenther Oettinger ma nadzieję na jednomyślną akceptację, co będzie niezmiernie trudne biorąc pod uwagę, że niektóre kraje, dbając o własne interesy nie chcą, by Bruksela wtrącała się do negocjacji i utrudniała im zawieranie kontraktów.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)