"Obiecywała, a ja podpisywałem listę poparcia dla Platformy, w związku z tym uważam, że to powinni realizować" - powiedział. Dominik Jafra i argumentował, że Platforma w sprawie jednomandatowych okręgów mogła przeprowadzić referendum. Jego zdaniem jest to możliwe, gdyż - jak podkreślił - obecnie cała władza jest w rękach Platformy.
Wiceszef klubu PO Rafał Grupiński uważa, że jego partia wygra ten proces i tłumaczy, że PO w sprawie okręgów jednomandatowych zrobiła tyle ile mogła."To co mogliśmy zrobić, czyli okręgi jednomandatowe do Senatu i okręgi jednomandatowe w większości gmin wprowadziliśmy" - powiedział. Dodał, że w tej chwili więcej w tej sprawie nie da sie zrobić, gdyż rząd jest rządem koalicyjnym, a na zmany musi być zgoda obydwu współrządzących partii.
Rzecznik PiS Adam Hofman mówi, że ten proces pokazuje że wyborcy PO zostali "nabici w butelkę". Polityk PiS traktuje proces raczej jako symboliczną sytuację, bo jak zaznacza w polskim porządku prawnym nie ma raczej możliwości wygrania procesu o niespełnione obietnice wyborcze."Myślę, że ośmieliłoby to ludzi, którzy domagają się swoich praw także wyborczych, bo okres takiego głosowania na opakowania się kończy i teraz będziemy sprawdzać co jest w opakowaniu. W tym opakowaniu, jak się okazuje Platforma Obywatelska za wiele nie ma" - powiedział rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Ryszard Kalisz z SLD uważa, że mieszkaniec Szczecina przegra proces, bo jego pozew nie ma podstaw prawnych.
Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski przypomina, że jednomandatowe okręgi wymagają zmiany konstytucji. A do tego potrzeba porozumienia wszystkich ugrupowań w parlamencie. Szef resortu sprawiedliwości powiedział, że przynajmniej jedno duże ugrupowanie w Sejmie w sposób radykalny sprzeciwia się wprowadzeniu okręgów jednomandatowych."Zmiana ustawy zasadniczej na zasadzie konfliktu i kłótni nie jest dobrym rozwiązaniem" - dodał. Jednocześnie wyraził nadzieję, że za jakiś czas uda się doprowadzić do sytuacji, gdzie okręgi jednomandatowe będą obowiązywać zarówno w wyborach do Sejmu jak i Senatu.
Dominik Jafra oczekuje od PO wpłaty symbolicznej złotówki na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.
Informacyjna Agencja Radiowa
