Poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Wassermann mówi, że premier nagina prawo. Dodaje, że przypomina mu to zachowanie Donalda Tuska podczas procedury odwołania szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, kiedy odwołał Mariusza Kamińskiego nie czekając na opinię prezydenta. Wassermann nazwał takie działania "donaldyzacją" prawa. Dodał, że dopóki projekt nie zostanie przedstawiony na piśmie, trudno powiedzieć, czy będą w nim potrzebne jakieś zmiany. "Postawienie na wypowiedź Donalda Tuska to gorzej niż postawienie na automat o niskich wygranych" - powiedział Wassermann.
Poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz mówi, że jego klub jest za ograniczeniem hazardu w Polsce. Jednak jego likwidacja może być jedynie fikcją, gdyż hazardu nie uda się zlikwidować za pomocą dekretu. Wyraził także wątpliwość, czy polskie służby są gotowe do podjęcia walki z podziemiem hazardowym. Bartosz Arłukowicz dodał, że w tej chwili lewica nie jest w stanie zagwarantować, iż nie będzie wprowadzać żadnych poprawek do rządowego projektu.
Rząd proponuje delegalizację gier na automatach poza kasynami. Premier Donald Tusk poinformował, że Rada ministrów chce też podwyższenia podatków od gier hazardowych.