Poseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński powiedział, że jego partia nie poprze pomysłu, który narusza niezależność NBP. Joachim Brudziński przypomniał, że w myśl ustawy o Narodowym Banku Polskim, zysk NBP w sposób obligatoryjny w 95 procentach jest przekazywany do budżetu państwa.
Zdaniem Przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego Narodowy Bank Polski sztucznie tworzy rezerwy po to, żeby pieniądze nie trafiły do budżetu. Dodał, że w czasie kryzysu wszystkie instytucje państwa powinny zachowywać się odpowiedzialnie, dotyczy to również Narodowego Banku Polskiego. Jak przypomniał Zbigniew Chlebowski , w przeszłości gdy NBP wypracowywał zysk, nie tworzył żadnych rezerw i pieniądze od razu trafiały do budżetu państwa.
Poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Ryszard Kalisz podkreślił niezależność NBP umocowaną w Konstytucji. Jak dodał Kalisz, zadania NBP nie polegają na pomaganiu rządowi w przeciwdziałaniu kryzysowi, ale na emitowaniu pieniędzy i dbałości o wartość polskiego pieniądza, czyli przeciwdziałaniu inflacji. Dlatego też żądania ministra finansów i premiera poseł SLD określił jako niestosowne. "Stabilność polskiej waluty jest ponad interesy rządu" - uważa Ryszard Kalisz.
Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło także podkreślił, że o wysokości rezerw decyduje Rada Polityki Pieniężnej, a nie rząd. Według Aleksandra Szczygły, właśnie na tym polega niezależność Narodowego Banku Polskiego, wynikająca nie tylko z Konstytucji, ale i z zobowiązań członkowskich Polski wobec Unii Europejskiej.
Mimo pomysłu rządu, Narodowy Bank Polski prognozuje, że w 2009 roku ponownie nie osiągnie żadnych zysków. Bank tłumaczy, że zgodnie z polityką przyjętą przez NBP całość zysku jest lokowana w rezerwach walutowych. Mają one zabezpieczyć złotego przed ryzykiem wahań walutowych.