W ostatni wtorek swego pontyfikatu Benedykt XVI pakował się przed opuszczeniem w czwartek na zawsze swego apartamentu. Związany jest z tym podział dokumentów na te, które weźmie z sobą, i te, które musi pozostawić w Watykanie.
Wtorek - tradycyjny dzień papieskiego wypoczynku - Benedykt XVI spędził na przygotowywaniu się do dwóch ostatnich dni pontyfikatu, a także - jak ujawnił rzecznik prasowy - do czekającej go "przeprowadzki do nowej rezydencji". W tym celu dokonano już podziału dokumentów na te, które dotyczą rządów Kościołem i które trafią do archiwum, i na te, które mają charakter prywatny i będzie je mógł wziąć ze sobą". Do tych ostatnich zaliczone zostaną na pewno listy z podziękowaniami i wyrazami solidarności, jakie Benedykt XVI otrzymuje w tych dniach ze wszystkich stron świata. Ks. Lombardi nie ujawnił ich nadawców, stwierdzając jedynie, że są wśród nich także szefowie państw, którym na pewno odpowie.
IAR