Piotr Farfał wyjaśnił, że nie zgodził się na wpuszczenie Szwedo do siedziby telewizji, gdyż gdyby podjął on jakieś decyzje, to mogłyby one zostać unieważnione przez sąd. Farfał zadeklarował, że jeśli sąd orzeknie, iż rada nadzorcza telewizji została powołana zgodnie z prawem, to podporządkuje się jej decyzjom. Wyraził przy tym nadzieję, że sprawa rozstrzygnie się w tym tygodniu lub na początku przyszłego.
Piotr Farfał dodał, że w najbliższym czasie nie zamierza podejmować żadnych strategicznych decyzji.