Przemysław Gosiewski z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że przyjął te decyzje ze smutkiem. Podkreślił, że ceni Krzysztofa Czabańskiego, szczególnie za jego publicystykę w okresie walki o suwerenność przed rokiem 1989, ale także za pracę w Polskim Radiu. Gosiewski dodał, że prezes Czabański wyraźnie doprowadził do podniesienia poziomu Polskiego Radia. Podkreślił, że Rada Nadzorcza podjęła złą decyzję, która wynika ze sporów wewnętrznych. Gosiewski powiedział, że żałuje, iż Rada nie umiała znaleźć innego rozwiązania i zawiesiła dobrego prezesa.
Przeciwnego zdania jest Zbigniew Chlebowski z Platformy Obywatelskiej. Jak powiedział, Czabański i Targalski "wyrządzili bardzo wiele krzywd Polskiemu Radiu". Wyjaśniał, że chodzi o krzywdy wyrządzone wielu świetnym dziennikarzom, ale i słuchaczom. Dodał, że zawieszeni doprowadzili do "niesamowitego bałaganu" i dobrze się stało, iż Rada wyciągnęła z tego konsekwencje.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Polskiego Radia Adam Hromiak powiedział, że decyzja o zawieszeniu wynikała z szeregu zastrzeżeń wobec pracy członków zarządu.
Krzysztof Czabański uważa, iż nie było powodów do jego zawieszenia. Podkreślił, że nieudzielenie mu absolutorium przez ministra skarbu Aleksandra Grada było niesłuszne. Jerzy Targalski uważa, że jego zawieszenie jest wynikiem walki politycznej.