Prokuratorzy IPN postawili dziś zarzut byłemu funkcjonariuszowi SB, który szykanował księdza Popiełuszkę.
Paweł Wypych w rozmowie z IAR podkreślił, że w tej sprawie jest jeszcze wiele niewiadomych, które IPN powinien wyjaśnić. "Myślę, że 25 lat to naprawdę długo zwłaszcza, że mamy 20 lat niepodległej Polski" - podkreślił Paweł Wypych. Zastanawiające jest - jego zdaniem - że sprawa zabójstwa księdza Jerzego nie została wyjaśniona na początku lat 90-tych.
Zarzut dla byłego funkcjonariusza SB ma związek z tak zwaną prowokacją na Chłodnej, kiedy SB podrzuciło ks. Jerzemu materiały wybuchowe i ulotki.
Sprawa jest wielowątkowa. Wiąże się z prowadzonym w Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie śledztwem w sprawie działającego w strukturach komunistycznego MSW związku, który miał na celu dokonywanie przestępstw, w tym zabójstw działaczy opozycji politycznej i duchowieństwa.