Bezpośrednio po zastrzeleniu przez współpracownika CIA dwóch Pakistańczyków w Lahore USA wstrzymały naloty na cele na pograniczu pakistańsko-afgańskim. Wczoraj w wyniku wypłacenia rodzinom zabitych odszkodowania Amerykanin został zwolniony z aresztu i opuścił Pakistan.
Naloty samolotów bezzałogowych od dawna budzą gniew społeczeństwa pakistańskiego, ponieważ w ich wyniku ginie także ludność cywilna. Aimal Kha, politolog z Islamabadu zauważa: " Ataki z powietrza, bombardowania tworzą w Pakistanie problemy. Myślę, że nie służą sprawie, przynoszą raczej efekt przeciwny do zamierzonego."
Wywiad amerykański twierdzi, iż w ich wyniku udało się jednak wyeliminować wielu talibów. Komentatorzy oceniali, iż Stany Zjednoczone ograniczyły od stycznia naloty, by ułatwić negocjacje, których celem było zwolnienie Raymonda Daviesa. Obecnie na pakistańskich forach internetowych pojawiły się komentarze wiążące bezpośrednio wznowienie nalotów z wczorajszym zwolnieniem Amerykanina.
Informacyjna Agencja Radiowa