Talibowie będą - zdaniem Zardariego - wciągać w swoje szeregi sieroty, których rodzice zginęli w wyniku powodzi. Dzieci te będą mieszkały w bazach talibów, przejdą trening bojowy i w przyszłości staną się członkami ugrupowań ekstremistycznych. Również zdesperowana młodzież pochodząca z rodzin ludzi ciężko poszkodowanych przez powódź będzie próbowała związać się z talibami, którzy dysponują pieniędzmi pochodzącymi z handlu narkotykami oraz z dotacji fundamentalistycznie nastawionych szejków arabskich. Z kolei obrońcy praw dzieci ostrzegają, iż powódź doprowadzi do handlu nieletnimi. Najbiedniejsi mieszkańcy Pakistanu sprzedawali już dzieci z wielodzietnych rodzin talibom, by zyskać środki na utrzymanie pozostałych. Obecnie proceder ten może się nasilić, ponieważ wielu biednych pakistańskich rolników utraciło w wyniku powodzi dorobek swego całego życia.