Wojsko opanowało znaczną część strategicznych punktów w liczącej 300 tysięcy mieszkańców Mingorze. W dalszym ciągu jednak toczą się tam walki, a armia musi rozbrajać pozostawione przez talibów na ulicach miny pułapki oraz samochody wyładowane materiałami wybuchowymi. W ciągu ostatnich 24 godzin w Mingorze zabito kolejnych 10 ekstremistów, a kilkunastu aresztowano.
W trakcie ofensywy w Swacie zabito już około 1100 talibów. Z kolei w północnej części doliny wojsko rozbiło kilka punktów oporu ekstremistów i przejęło kontrolę nad fabryką amunicji.
Walki z talibami toczą się także w innych rejonach północno-zachodniego Pakistanu. Na terytorium plemiennym Orakzai w wyniku nalotu na pozycje ekstremistów zginęło ośmiu talibów. Miejscowa ludność twierdzi jednak, że w trakcie operacji prowadzonej przez armię na tym obszarze zginęli także cywile.
Władze w Islamabadzie zapowiadają prowadzenie ofensywy przeciw talibom aż do całkowitego wyeliminowania ekstremistów z terytorium Pakistanu. Obserwatorzy zajmujący się kwestiami bezpieczeństwa uważają, że bez zniszczenia talibów w Pakistanie niemożliwe będzie zwycięstwo wojsk NATO w Afganistanie.