W zachodnim Pakistanie ekstremiści islamscy zamordowali 22 członków komitetu negocjującego zawieszenie broni pomiędzy ugrupowaniami plemiennymi w tej części kraju. Ciała zamordowanych odnaleziono w Południowym Waziristanie.
Trzydziestu członków komitetu współpracującego z rządem w Islamabadzie na rzecz przywrócenia pokoju w zachodniej części Pakistanu zostało wczoraj porwanych przez ugrupowania związane z radykalnym przywódcą plemiennym Baitullachem Mehsudem. Dzisiaj odnaleziono ciała dwudziestu dwóch z nich. Los pozostałych ośmiu jest nieznany.
Zamordowani należą do plemienia Naimat Khel, które rywalizuje na terenie Południowego Waziristanu z plemieniem Mehsud i jest skłonne do współpracy z rządem w Islamabadzie.
Plemię Mehsud oskarżane jest natomiast o współpracę z afgańskimi talibami oraz udzielanie im schronienia na terytorium Pakistanu. Przywódca tego plemienia Baitullach Mehsud uważany jest za jednego z najbardziej radykalnych przywódców ugrupowań protalibańskich w tym kraju.
Tereny zachodniego Pakistanu stały się w ostatnich latach azylem dla talibów, chroniących się tam przed wojskami NATO, działającymi w sąsiednim Afganistanie. Siły NATO oraz politycy afgańscy wielokrotnie wzywali Pakistan do położenia kresu obecności talibów w rejonie przygranicznym.