Jego zdaniem istnieją dowody na to, iż "Indie chciały dać odpowiednią lekcję Pakistanowi" po atakach terrorystycznych w Bombaju. Islamabad zaprzecza, jakoby miał jakikolwiek związek z zamachami. Wstępne ustalenia wskazują jednak, że niektórzy rebelianci byli powiązani z pakistańskimi organizacjami terrorystycznymi.
Wajid Shamsul Hassan powiedział BBC, że według uzyskanych przez niego informacji Indie planowały przeprowadzenie szybkiego nalotu na tereny, na których mogą się znajdować obozy szkoleniowe rebeliantów. Nadzwyczajny członek Komisji Pakistańskiej w Londynie powiedział, że skontaktował się w tej sprawie z prezydentem Asifem Ali Zardarim i poinformował go o niebezpieczeństwie.
Strona indyjska nie skomentowała na razie doniesień pakistańskiego dyplomaty.