ł pakistański premier Yousuf Raza Gilani.
Zdaniem władz w Islamabadzie bez dostarczenia rzetelnych dowodów Pakistanowi trudno będzie kontynuować rozpoczęte już śledztwo w sprawie listopadowej masakry w Bombaju. Indie oskarżają oficjalne czynniki Pakistanu o współudział w przygotowaniu ataku. Przed ponad miesiącem przedstawiły zgromadzoną dokumentację i oczekują wydania podejrzanych z Pakistanu indyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Dzisiejsza odpowiedź Islamabadu oznacza dalszą zwłokę w prowadzeniu dochodzenia. Tym bardziej, że kilka dni temu Islamabad poinformował nieoficjalnie, iż pakistańskie śledztwo wskazuje na zaangażowanie w zamach ugrupowań terrorystycznych z Bangladeszu oraz lokalnych elementów indyjskich. Jednocześnie Pakistan kategorycznie zaprzeczył wówczas udziałowi oficjalnych agend tego kraju w listopadowej masakrze. Indie wielokrotnie sygnalizowały już swe zniecierpliwienie opieszałością władz pakistańskich. Według indyjskich komentatorów dzisiejsze oświadczenie Islamabadu może prowadzić do ponownego wzrostu napięcia między obu krajami.