Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palikot - sąd partyjny - zmiana terminu

0
Podziel się:

Sąd partyjny Platformy Obywatelskiej zdecydował, że sprawą Janusza Palikota zajmie się w październiku.

W lipcu Filip Kaczmarek złożył wniosek o ukaranie lubelskiego posła. Eurodeputowany PO domaga się wyrzucenia Palikota z partii. Jego zdaniem wypowiedzi tego polityka PO dotyczące prezydenta Lecha Kaczyńskiego i hipotezy o tym, że jest współwinny tragedii smoleńskiej, są haniebne, nieetyczne i szkodzą partii Donalda Tuska.
Zdaniem Kaczmarka forma, w jakiej swoje poglądy wyraża szef lubelskiej Platformy, jest nie do zaakceptowania. Eurodeputowany PO nie chce przesądzać, jaka może być decyzja sądu koleżeńskiego. Podkreśla jednak, że dotychczasowe sankcje nakładane na Palikota - zarówno przez sejmową komisję etyki, jak i przez samą Platformę - nie przynosiły rezultatu. Stąd też jego wniosek o zasądzenie możliwie najwyższej kary.
Janusz Palikot odrzuca argumenty Filipa Kaczmarka. Jak podkreśla, nie będzie walczył o siebie, ale o zasady, bo nie może być tak, że za wypowiedź zostaje się wyrzuconym z partii. Tłumaczy, że każdy może należeć do wybranej przez siebie formacji politycznej, która jest opłacana z publicznych pieniędzy.
Europoseł PO domaga się wykluczenia Janusza Palikota po wypowiedziach dotyczących Lecha Kaczyńskiego. Odnosi się to do postulatu lubelskiego posła o zbadanie, czy prezydent nie był pod wpływem alkoholu w momencie, gdy wsiadał do samolotu lecącego do Smoleńska. Dla eurodeputowanego bulwersujące były też słowa Palikota o tym, że prezydent ma "krew na rękach", bo ponosi moralną odpowiedzialność za śmierć pasażerów znajdujących się 10 kwietnia na pokładzie Tu-154.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)