Według Palikota zdarza się pierwszy raz, by posłowi zabroniono uczestnictwa w zespole parlamentarnym. Poseł Platformy dodał, że według litery prawa przewodniczący tego zespołu nie ma prawa zabronić mu udziału w pracach tej grupy. Zarzucił mu również "uzurpację" w związku z wykorzystywaniem do swych celów oficjalnych pism sygnowanych godłem RP. Poseł Platformy Obywatelskiej podkreślił, że zgłosił się do marszałka Sejmu o wyjaśnienie, czy uchwała zabraniająca mu udziału w pracach zespołu jest zgodna z prawem.
Janusz Palikot zapowiedział też, że nawet jeśli nie zostanie członkiem tego zespołu, to i tak będzie przychodził na jego spotkania i zadawał pytania. Na najbliższym spotkaniu zamierza przekazać Antoniemu Macierewiczowi dokumenty, które w jego ocenie są bardzo ważne dla śledztwa.
W Sejmie ma dziś się odbyć drugie posiedzenie zespołu parlamentarnego, w którego skład wchodzi blisko 130 posłów i senatorów PiS, a na którego czele stoi Antoni Macierewicz.
