Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palikot w masce Tuska chce łamać przepisy drogowe

0
Podziel się:

Palikot-prorest przeciwko fotoradrom

Nie chcemy fotopaństwa - nawoływał Janusz Palikot do swoich zwolenników. Lider Ruchu Palikota w masce Donalda Tuska jeździł po warszawskich ulicach w proteście przeciwko zwiększającej się liczbie fotoradarów. Inni członkowie jego Ruchu zasiedli za kółko w maskach ministra finansów Jacka Rostowskiego, oraz ministra transportu Sławomira Nowaka. Jak twierdzili, przekraczali przekraczali prędkość przed fotoradarami w proteście przeciwko polityce rządu. Janusz Palikot podkreślał, że łamanie przepisów, w ramach happeningu jest akcją obywatelskiego nieposłuszeństwa, które ma powstrzymać państwo od nieliczenia się ze zdaniem obywateli.
Tymczasem poseł Jacek Protasiewicz z Platformy Obywatelskiej tłumaczył, że wszelkie protesty z pewnością ustaną, gdyż większa liczba fotoradarów poprawi bezpieczeństwo na polskich drogach.
Stanisław Żelichowski z PSL podkreśla, że dochód z mandatów nie powinien być jednak uwzględniany w projekcie budżetu. Jego zdaniem fotoradary często są ustawiane w złych miejscach: "w malinach, krzakach", a nie w czarnych punktach.
Adam Hoffman z PiS mówił, że poprzez zwiększenie liczby fotoradarów rząd łupi kierowców. Podkreślił, że pieniądze z mandatów są niewłaściwie wydawane. Jego zdaniem powinny one trafiać na budowę dróg.
Jerzy Wenderlich z SLD twierdził natomiast, że rząd powinien zająć się ściąganiem podatków od tych, którzy ich nie płacą, a nie łatać finanse wyciąganiem pieniędzy z kieszeni Polaków.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)