Ich bohaterem był generał Franciszek Kleberg. Mieszkańcy Ziemi Kockiej, licznie uczestniczący w uroczystościach, podkreślali, że był uosobieniem cnót przedwojennego żółnierza i oficera, który zdał egzamin w godzinie próby.
Wyrazy szacunku i wdzięczności przesłał kombatantom prezydent RP Lech Kaczyński. Prezydent w specjalnym liście do uczestników uroczystości pod Kockiem napisał, że "pokoleniu żółnierzy września zawdzięczamy tak wiele, iż pamięć o nich jest naszą powinnością''.
Generał Franciszek Kleeberg dowodził Samodzielną Grupą Operacyjną Polesie. Na początku paździenika 1939 roku złożył broń jako ostatni polski generał w wojnie obronnej. Niemcy pod Kockiem zostali pobici, ale Kleeberg został zmuszony do podpisania kapitulacji z braku zaopatrzenia i amunicji. Po bitwie dostał się do niewoli niemieckiej. Zmarł w 1941 roku, jego prochy spoczywają na cmentarzu wojskowym w Kocku.