Watykan-papież-Sardynia
Przyczyną kryzysu gospodarczego jest kult pieniądza - uważa papież Franciszek. Podczas wizyty na włoskiej wyspie Sardynia spotkał się z przedstawicielami świata pracy.
Na początku wizyty w stolicy Sardynii, Cagliari, papież odłożył przygotowane w Watykanie przemówienie. Jak tłumaczył, nie chce występować w roli funkcjonariusza Kościoła, który przybył, by dodać otuchy. "Gdzie nie ma pracy, nie ma też godności" - mówił Franciszek. Jego zdaniem, ta sytuacja, którą nazwał tragedią, jest konsekwencją
"systemu ekonomicznego, w którego centrum znajduje się bożek pieniądza". A Bóg chciał, aby w centrum świata nie był bożek, lecz mężczyzna i kobieta - dodał papież. W tym systemie światem rządzi pieniądz - wszyscy gromadzą się w jego centrum, a ci, którzy stoją na obrzeżu - padają. Zarówno starsi, z których leczenia się rezygnuje, jak i młodzież.
IAR