"Świąteczna atmosfera pogłębia niepokój o los tych, którzy cierpią i przeżywają poważne trudności" - powiedział Benedykt XVI. Dotyczy to przede wszystkim dwóch włoskich misjonarek Marii Teresy Olivero i Cateriny Giraudo. Zostały one uprowadzone ponad półtora miesiąca temu wraz z grupą swoich miejscowych współpracowników na północy Kenii. "Chciałbym, aby w tym momencie odczuły solidarność papieża oraz całego Kościoła" - mówił Benedykt XVI modląc się o ich rychłe uwolnienie. Prosił też o to, aby nie zapominać o licznych przypadkach porwań w innych częściach świata, o których nie zawsze ma się dokładne informacje. "Niech nasza solidarna modlitwa będzie dla nich wszystkich w tym momencie wewnętrzną duchową pomocą" - zaapelował papież.
Benedykt XVI zwrócił się też do Polaków, mówiąc że "wspominamy dziś męczeństwo Świętego Szczepana. Świadectwo o jego wierze i całkowitym oddaniu dla Chrystusa przetrwało do naszych czasów i jest dla nas wymagającym wezwaniem, ale też źródłem nadziei. Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. Niech ta wiara trwa w nas mimo wszelkich przeciwności".
Dzisiejsze spotkanie papieża z wiernymi na Anioł Pański było przedostatnim w tym roku. Modlitwę tę papież będzie odmawiać jeszcze wspólnie z wiernymi w niedzielę 28 grudnia.