Podczas ostatniej audiencji przed świętami papież wyjaśniał tajemnicę
Bożego Narodzenia. Franciszek chwalił polski zwyczaj pozostawiania wolnego miejsca przy wigilijnym stole dla ubogich, samotnych i bezdomnych.
Z faktu, że Syn Boży przyszedł na świat jako mały i ubogi, płyną dwie nauki. Oznacza to- mówił Franciszek w głównej katechezie- że aby być podobnymi do Niego, nie możemy stawiać siebie ponad innych. "Dlatego niedobrze, gdy chrześcijanin nie che się uniżyć, nie chce służyć, gdy puszy się wszędzie. To nie chrześcijanin! To poganin"- podkreślał. "Drugą nauką jest pewność, że cokolwiek uczyniliśmy bratu i siostrze, uczyniliśmy to Jezusowi"- mówił papież.
Zwracając się do Polaków papież Franciszek pozdrowił obecnych na placu oraz naszych rodaków w kraju i za granicą. "Zostawiając wolne miejsce przy wigilijnym stole pomyślmy o biednych, głodujących, samotnych, bezdomnych, zepchniętych na margines życia, doświadczonych wojną, zwłaszcza o dzieciach".
Szczególną radość sprawiła papieżowi obecność na audiencji gości z Buenos Aires ze
zdobytym w niedzielę pucharem mistrzów półmetka argentyńskiej ligi.
IAR
