Przyjęty przez Parlament raport przygotował polski deputowany Czesław Siekierski.
W dokumencie podkreślono, że przemiany ustrojowe w krajach, które niedawno przystąpiły do Unii, doprowadziły do silnego rozwarstwienia finansowego społeczeństw.
W niektórych państwach różnice dochodów i poziomu życia pogłębiają się coraz bardziej. Ubóstwem dotknięte są zwłaszcza rodziny z małych miasteczek oraz osoby mieszkające na wsi.
Europosłowie alarmują, że zwiększa się liczba ludzi, którzy nie mogą zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych. Program, zdaniem eurodeputowanych nie rozwiąże problemu niedożywienia i ubóstwa wśród obywateli Wspólnoty, ale z całą pewnością przyczyni się do jego ograniczenia.
W 2009 roku na realizację programu w Polsce przewidziano ponad 102 miliony euro czyli 1/5 całego budżetu. Parlament zaproponował, by produkty żywnościowe przeznaczane do dystrybucji w ramach programu pochodziły z Unii Europejskiej i - o ile to możliwe - aby była to świeża, lokalna żywność.
Posłowie proponują, by program w całości finansowany był ze środków unijnych. Odrzucili propozycję wprowadzenia współfinansowania z budżetów krajowym, gdyż kłopoty finansowe mogłyby ograniczyć lub nawet wykluczyć niektóre państwa z udziału w tym programie.