Według tygodnika "Newsweek" byłyszef zespołu prokuratorów badających sprawę mafii paliwowej zeznał, że ekipa Zbigniewa Ziobry żądała zatrzymania osób o znanych nazwiskach - mimo że nie było na nich mocnych dowodów.
Paweł Graś w rozmowie z IAR podkreślił, że właśnie po to, aby wyjaśnić tę sprawę i kilka innych, w których również pojawiają się wątpliwości, powołano sejmową komisję śledczą do spraw nacisków. Zaznaczył, że dzięki pracy posłów i prokuratury będzie można stwierdzić, czy opisywane przez Marka Wełnę sytuacje były naciskami politycznymi czy - tak jak mówi Zbigniew Ziobro - rutynowymi działaniami.
Według "Newsweeka", prokurator Marek Wełna miał mówić na temat nacisków śledztwie przeciw Zbigniewowi Ziobrze prowadzonym przez prokuraturę w Płocku. Sprawa dotyczyła ujawnienia tajnych materiałów prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu.